kupiłam sukienkę - bajeczną sukienkę...
koloru pięknej czerwieni z dodatkiem czerni...
z dzianiny...
jest grzeczna- tak bardzo grzeczna...:)
prosta, bardzo klasyczna - taka pensjonarka...
i tylko długość jest niegrzeczna....;)
taka w sam raz na randkę...
tylko niech On mnie na nią w końcu zaprosi! ;-)
:)
OdpowiedzUsuń:)Wyobrażam sobie, jaka fajna musi być ta sukienka :) i trochę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńMi również marzą się zakupy, tyle ładnych rzeczy wisi na wystawach, ... muszę jednak jeszcze poczekać, aż brzuch się wciągnie :)
yllla juz niedlugo....
OdpowiedzUsuńkatharsis - jest sukienka to juz polowa sukcesu ;)