kobieco...
środa, 4 stycznia 2012
cierpię na bezsenność- noc nie przynosi snu... myśli nie spokojne...
to nie jest zła bezsenność...
tak jak by mi było szkoda czasu na sen...
bo jeszcze mam pod powiekami obraz Jego twarzy, barwę Jego śmiechu....
2 komentarze:
Gosia
4 stycznia 2012 23:23
to przyjemna bezsenność... :)
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
yllla
5 stycznia 2012 14:15
:) a już chciałam pisać: "współczuję"
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to przyjemna bezsenność... :)
OdpowiedzUsuń:) a już chciałam pisać: "współczuję"
OdpowiedzUsuń