poniedziałek, 2 stycznia 2012

...

w ogóle nie chce mi się spać... - jestem rozkojarzona i niespokojna - jak zwykle po rozmowie na gadu z Nim... On wywołuje we mnie tyle emocji- nie umiem sobie z tym jakoś racjonalnie radzić... hm- tak jak by emocje były racjonalne...
ale przecież nic nowego się nie dzieje - powtarzam sobie w kółko - nic nowego się nie dzieje...
zupełnie nie umiem Go sobie poukładać...
obiecałam sobie dystans - i szlak trafił ten mój cały dystans...

1 komentarz: